Popularne posty

wtorek, 24 września 2013

Lwica z Warszawskiego Zoo

Nareszcie warty obejrzenia rysunek. Wykonany na zamówienie (siostry), oddany z opóźnieniem (dużym).
Jest to jedna z kilku prac, do których wykonania szykowałam się mnóstwo razy. Tak samo wiele razy zmieniałam koncepcje na jej wykonanie.
Pewnego dnia zachciało się robić tło, innego stwierdziłam, iż to jest pozbawione sensu.
Trawa ma być zrobiona węglem! Nie, nie, jednak wykonam ją ołówkiem automatycznym (kurczę, nigdy nie wiem, co napisać, ołówek automatyczny, czy mechaniczny? Może ktoś podpowie?).
Jak wykonać sierść, ciemniejszą czy jaśniejszą? Tłumaczenie na moje: lenić się, czy nie?
Co zrobić z czwartą łapą. Próbować ją wyeksponować, żeby nikt się nie zastanawiał, a może schować ją i tylko lekko zaznaczyć? Tak dla pewności dodam, że poszłam na łatwiznę (niestety) i wyeksponowałam kawałek łapy tuż za tą, która jest wyraźnie widoczna.

Naprawdę dużo problemów spotkało mnie i mój rysunek, ale cóż na pewno niczyjej uwadze nie ucieknie to, że te problemy sama sobie stwarzam.

Trawka wykonana w połowie węglem, w połowie ołówkiem 0,5 HB. Lwica została narysowana poprzez nakładanie warstw ołówka, mgła została, że tak powiem "wyszrafowana" i lekko roztarta. Wąsy wygumkowane, nie miałam lepszego pomysłu na ich zaznaczenie. W jakieś korektory albo inne dziady bawić się nie wolałam, jeszcze brakuje mi tego, żeby naprawdę długo wyczekiwany rysunek został tak łatwo zniszczony.

Ołówki F, HB,  B-8B  węgiel rysunkowy // 21x30cm // 09.2013


Przy rysowaniu posługiwałam się własnym zdjęciem