Ja jako hm... artysta nie powinnam bać się plastycznych wyzwań, a zwłaszcza malowania obrazu na podstawie fotografii. Gotowy schemat, trzeba tylko odpowiednio dobrać kształty i kolory. Niby takie proste, a jednak trwało to dosyć długo.
Mam nadzieję, że rezultat jest zadowalający i dla was, drodzy czytelnicy i dla mojej siostry, dla której koń ten stał się prezentem urodzinowym.
Farby olejne // 1.08.2013 // 30x40cm |
Korzystałam ze zdjęcia znalezionego i wybranego przez siostrę z książki o rasach koni.
Bardzo ładny. Ja osobiście nie przepadam za tą rasą więc trudno mi obiektywnie ocenić to dzieło. Widać że nie jest byle jak. Trochę ziemia jest jak glina z betonem. Myślę, że trawa jest bardzo trudna, ale efekt byłby murowany.
OdpowiedzUsuńAch, z tą ziemią to tyle problemów miałam i wyszło jak wyszło.
Usuń